Zamiana "H50"-tki na "HX1"

[moby76]

Witam Wszystkich!

Ostatnio myślę nad zamianą posiadanego już aparatu Sony DSC-H50 na DSC-HX1 i zastanawiam się nad sensownością tej zamiany.
Wiem, że HX1 posiada lepszej jakości obiektyw, szybkie zdjęcia seryjne, ogólnie (tak wyczytałem i słyszałem) wykonuje zdjęcia lepszej jakości. Mniej "aberruje", mniejsza dystorsja beczkowata, ogólnie nowszy i ulepszony model względem poprzednika.

Co o tym myślicie???

EDIT Lajam
Ogłoszenie handlowe zostało usunięte.

[pi0trus]

Podejrzewam że to nie jest kontynuacja HX-1 tylko model kierowany do ludzi mniej zajmujących sie fotografią, z literką H ze względu na zoom i (?) możliwość manualnego programowania parametrów. chociaż parametry aparatu są bardzo dobre (szkoda że obiektyw nie jest od F 2.8.) to i tak jest kompakt tak samo jak hx-1. gabaryty jego to dla mnie +.
Poczekaj jeszcze troche, jestem przekonany że wyjdzie jeszcze nie jeden model przypominający design hx-1.

[kris..]

moby76 napisał(a):

Przyznam, że firma Sony zaskoczyła mnie (w złym tego słowa znaczeniu) swoim posunięciem jeśli chodzi o następcę modelu HX1. Gdzie kontynuacja linii superzoom?!? Jest co prawda x10 ale... Jako następca małpka?

jaki następca ?
gdyby był to następca, to nie byłoby już w ofercie "starego" modelu, a jest
jest to po prostu kolejna propozycja w serii H. Dla każdego coś dobrego i jestem pewien,że znajdzie się setki takich osób jak ja - posiadających DSLR z pełnym plecakiem optyki, którym nie chce się cały czas dźwigać sprzętu. HX5 to jest właśnie taką propozycją - dla ludzi, którzy chcą niedużego kompakta z wieloma funkcjami

[moby76]

Kris, wszystko się zgadza. Tylko, że wielu trąbi o następcy HX1 i tak właśnie ludzie kojarzą nowy model z tej serii - jako większy i dla mnie przez to wygodniejszy. Zresztą co tu pisać, wystarczy prześledzić ewolucję serii H.
Może ujmę to inaczej, chwilowo wstrzymałem się z kupnem HX1, bo miałem nadzieje, że wyjdzie coś podobnego. Gotowy byłem nawet "przepłacić" za nowość

Pozdrawiam!!!

[pi0trus]

ja tak nie kojarzę go. jak go zobaczyłem to odrazu pomyślałem o bardziej uniwersalnym aparacie niż h - 50 czy hx - 1. IMO większy - mniej wygodny. Troche więcej cierpliwości. podejrzewam że za pół roku, może troche więcej wyjdzie prawdziwy następca hx-1
BTW. lepiej wielkość aparatu rekompensować umiejętnościami

[ripride]

moby76 napisał(a):

Tylko, że wielu trąbi o następcy HX1 i tak właśnie ludzie kojarzą nowy model z tej serii - jako większy i dla mnie przez to wygodniejszy. Zresztą co tu pisać, wystarczy prześledzić ewolucję serii H.

swoja droga ciekawe jaki numerek bedzie mial nastepca HX1? bo po premierze HX5 cyfry wyższe od 1 powinny teoretycznie być zarezerwowane dla mniej zaawansowanych modeli. chociac, patrzac na to jaki bajzel z numeracja potrafi miec taki ikon wszystko wydaje się mozliwe

[Tadeusz.O]

ripride napisał(a):

kris napisał(a):

ma tryb "M".

no właśnie, tylko co on oznacza? czy jest to pełny manual czy tez tryb w ramach którego jest tez możliwość ustalania priorytetu dla A i S? pytam bo z sytuacja w której na pokrętle prócz P zamiast PASM był sam M się nie spotkałem.

Chyba nie miałeś ze zbyt wieloma kompaktami do czynienia, prawda?
Często w kompaktach stosuje się trym "M". Jest to zazwyczaj ukryte w menu ASM (jak to w kompaktach). Czyli można wybrać zarówno preselekcję, jak i pełne ręczne ustawienie. Czasem tylko ręczne, a czasem tylko preselekcja.
A jak to jest w HX-5? Zobaczymy, jak dostaniemy do łapki

[ripride]

Tadeusz napisał(a):

Często w kompaktach stosuje się trym "M".

według moich obserwacji nie czesto, a P+M to już w ogóle rzadkośc, ale dzieki za wyjasnienia.

pzdr.

[Krzysztof-----]

HX5 ma tryb M, w którym można ustawiać czas migawki oraz jedną z dwóch wartości przysłony - podobnie jak ma to miejsce w modelach H20, H10 i H3.

[Gienek322]

A mam przy okazji zapytanie do znawców, bo jestem długim posiadaczem zarówno DSC-H50, jak i świeżym posadaczem DSC-H55, ze względu na jego płaskość i poręczność.
A pytanie dotyczy wyświetlacza. No bo są one w tej samej klasie wielkości i rozdzielczości. Tylko, że ten w H55 jest totalnie gorszy co do wizualizacji obrazu z różnych katów spojrzeń. Ten obraz w H50 widać jednakowo co do kontrastu z każdej pozycji ukośnego omiatania go wzrokiem.
Na optyczne.pl znalazłem dane co do wyświetlaczy z aparatów sony i o dziwo! HX1, który jest następcą H50, miałby gorszy wyświetlacz, taki sam jak w H55?

Cytuję tu przeklejone parametry tych wyświetlaczy.
%%%%%%%%%%%
H55
stały, 3.0 calowy, kolorowy Clear Photo LCD Plus TFT, 230.400 punktów, pole widzenia 100%, Automatyczna regulacja jasności

HX5V - aparat identyczny z obudowy jak H55
stały, 3.0 calowy, kolorowy Clear Photo LCD Plus TFT, 230.400 punktów, pole widzenia 100%, Automatyczna regulacja jasności

H50
3-calowy TFT, 230000 pikseli

HX1
uchylany, 3.0 calowy, kolorowy Clear Photo LCD Plus TFT, 230.400 punktów, pole widzenia 100%, Automatyczna regulacja jasności
%%%%%%%%%%%

Dodam jeszcze, że ten wyświetlacz z H50 ma dodatkowo powłokę antyodblaskową przez co mniej w nim lusterkowych odbić pogarszających obserwację obrazu na wyświetlaczu.

Jak ktoś ma ten HX1 to niech tu powie co do tej kontrastowości wyświetlacza, przy obserwacji jego od dołu i od góry. Czy jest ona zmienna jak w moim aparacie H55?

Wydaje mi się, że skoro sony ma już opanowane, czy zakupione licencje na wyświetlacze drobnoziarniste (921kpixel) bez wady na spadek kontrastu z ukośnych spojrzeń, i stosuje je w NEX-3, albo w "damskich" aparatach płaskich jak DSC-TX7, oraz DSC-TX9, to nowe modele czy następcy H50 powinny być w nie właśnie wyposażane. Pójście zaś w regres jakościowy jest dziwnym posunięciem.