Podziel się wrażeniami!
Cześć,
W jaki sposób mogę ustawić w NEX-5, żeby widzieć na wyświetlaczu kadr, który będzie na filmie?
Po naciśnięciu REC kadr jest węższy w pionie od tego, co było widać przed naciśnięciem REC.
Niestety występuje to także przy ustawieniu formatu zdjęcia 16:9 - nieznacznie górna i dolna krawędź zostaje ucięta.
pzdr
PS - coś nie bardzo forum działa na Firefoksie 5.0 - nie mogłem się zarejestrować, a po logowaniu automatycznie mnie wylogowuje.
fotoandreq wrote:
wszędzie piszą o współczynniku 1.5 50 pozostaje 50 ale w innej matrycy jest 75
Nie jest 75mm i nigdy nie będzie.
Przeczytaj raz jeszcze co napisał piotruso. Jeśli nie zrozumiesz, to kolejny raz.
W prostych słowach:
MATRYCA NIE JEST TELEKONWERTEREM! Crop factor dotyczy kątów widzenia!
fotoandreq wrote:
wszędzie piszą o współczynniku 1.5 50 pozostaje 50 ale w innej matrycy jest 75
To ja spróbuję jeszcze z innej strony.
Jeżeli ogniskowa zmieniałaby się tak jak mówisz to i otwór względny by się zmieniał. Otwór względny to stosunek otworu obiektywu do jego ogniskowej. Wartość przysłony jest odwrotnością otworu względnego obiektywu. Jeżeli zmieniałaby się ogniskowa w zależności od wielkości matrycy to również wartości przysłon (maksymalnej i minimalnej) by były inne niż podane w specyfikacji jak również w obiektywach z naniesionymi wartościami przysłon nie były by te wartości prawidłowe przy stosowaniu obiektywów z różnymi matrycami. A jak rozwiązać sprawę przysłon w obiektywach podpiętych do korpusów z wymiennymi magazyknami z różnymi formatami kliszy? Nie, ogniskowa się nie zmienia nigdy. To cecha obiektywu.
Tak jak napisał Lajam, mniejsza matryca nie działa jak telekonwerter a właśnie telekonwerter zmienia też jasność obiektywu (dlatego, że zmienia ogniskową).
Message was edited by: piotruso
poniekąd wszyscy mamy racje, oczywiście Wy większą, ogniskowa się nie zmienia to się zgadza ale jej wartość kąt widzenia, to tak, ja zaczynałem focić dawno temu, jeszcze analogiem wtedy wszystko było inne, teraz jest zupełnie inaczej
@fotoandreq....Nie można w tym wypadku mówić o większej i mniejszej racji.
Co do analoga? Cóż takiego się stało, że teraz wszystko jest zupełnie inaczej?
Message was edited by: Lajam.
Uznasz, że się czepiam. Może faktycznie troszkę się czepiam ale chcę aby wszyscy ewentualni czytający wątek mieli świadomość jak duże uproszczenia wprowadzono współcześnie w pojęciach traktujących o fotografii, i że mogą z tego wyniknąć bardzo dziwne nieporozumienia.
Więc co do czepialstawa
fotoandreq wrote:
[...]ogniskowa się nie zmienia to się zgadza ale jej wartość kąt widzenia, to tak, ja zaczynałem focić dawno temu, jeszcze analogiem wtedy wszystko było inne, teraz jest zupełnie inaczej
nie ma czegoś takiego. Jest kąt widzenia obiektywu a nie kąt widzenia ogniskowej czy temu podobne. Kąt widzenia zależy od wielkości materiału rejestrującego, patrząc matematycznie to promień przechodzący przez środek obiektywu możemy traktować jako środek ostrosłupa o podstawie prostokątu a matrycę właśnie jako podstawę. Gdy mamy mniejszą matrycę to kąt zawarty pomiędzy promieniem będącym wysokością ostrosłupa a promieniem przechodzącym przez środek optyczny obiektywu i rogiem podstawy gdzie podstawą jest matryca APS-C będzie mniejszy niż kąt pomiędzy takim samym promieniem ale dochodzącym do rogu matrycy FF (odległość od środka martycy do rogu w matrycy APS-C jest mniejsza niż w matrycy FF).
A co do drugiej części zdania to też się nie zgadzam. I wtedy i teraz zasady były zupełnie takie same, matematyka, fizyka, optyka na tym poziopmie się nie zmieniła. Były różne wielkości materiałów rejestrujących, były różne obiektywy dokładnie jak jest traz. Jedynie wtedy zapis (no i w związku z tym wywołanie) kiedyś było oparte na srebrze a teraz oparte jest na krzemie. Ale zasada powstawania obrazu na materiale rejestrującym pozostała taka sama.
Message was edited by: piotruso
dawniej lustrzanka to była lustrzanka, a teraz są te matryce i to się zmieniło, tansza miał mniej bajerów a droższa więcej i tylko taka różnica była
Teraz też lustrzanka to lustrzanka, kompakty były i teraz i kiedyś, nawet aparaty zwane hybrydami (niby lustrzanki z niewymiennymi obiektywami) były produkowane.
No dobra, już się nie czepiam, już się nie odzywam. Nie chcę prowadzić żadnych krucjat.
Pozdrawiam
Piotr
fotoandreq wrote:
dawniej lustrzanka to była lustrzanka, a teraz są te matryce i to się zmieniło, tansza miał mniej bajerów a droższa więcej i tylko taka różnica była
Taaaak, a kamienie też twardsze były.