Podziel się wrażeniami!
Ponoć tu mogą pokazywać swoje prace innosystemowcy 😜 Ja mam Canona i analogową minoltę. Niektórzy mnie znają, a innych witam ponownie na tym forum
No to zacznę od ostatniej sesji.
Strachy na Lachy - Grabaż
Aż trudno uwierzyć, że Stolica tak kolorowa jest i to po północy.
Jaki widać na zdjęciach wypad udany i kolorowy
Starosta napisał(a):
wypad udany
Gustaff - jak ty to wszystko widzisz... hym jak by tak zajrzeć do twego mózgu...
Uwierz mi Alcazar... często lepiej nie być w mojej głowie 😜
Biorąc pod uwagę wielki garnek z żurkiem...
żeby tylko ten garnek tam był... to naprawdę można by tam zaglądać 😜
Toć ja się domyślam, że garnek to tylko wierzchołek góry lodowej
Historia pewnej fotografii - Odcinek 16
Gdy odpalam sobie ten kadr w większej rozdzielczości kojarzy mi się z nim ta oto piosenka.
http://w259.wrzuta.pl/audio/59fxX4cyKAY/raz_dwa_trzy_-_pod_niebem_pelnym_cudow
Byliśmy w Beskidzie Żywieckim zimą tego roku. Nocne wyjście na zdjęcia jest już niemal tradycją. Czasem jednak w mroźną i bezksiężycową noc na niebie można zobaczyć prawdziwe cuda. Brak poświaty miast i wsi, brak dodatkowych źródeł światła powoduje, że czyste i przejrzyste powietrze niemal pachnie niebem. Gwiazdy są tak blisko, że człowiek zdaje się ich dotykać. Właśnie pod takim niebem w górach można zrozumieć po co cały ten wysiłek by tam wejść i być
swietne to foto