Podziel się wrażeniami!
czesc . zaczynamy aparat sony dsc 50 podczas odpalania dziwnie mnie chrobocze jak rowniez gdy zmniejszam lub zwiekszam zoom najprawdopodobniej jakies ziarenka piasku lub czegos podobnego sie dostaly.i tak czy ktos mial juz taki lub [podobny problemi jak sobie z tym porsdzil .chodzi mi i to czy zwkle przedmuchanie powiedzmy suszarka do wlosow lub powietrzem z puszki pomorze i czy jak sam bym sie za to zabral to niczego nie popsuje .jak narazie to podczas wylaczania aparatu wszystko sie zamyka .zdjecia robi tak jak zawsze czyli bardzo dobrze . aparat ten kupilem w jokerze i czy powiedzmy pojade do firmowego sklepu sony to oni moga mnie wycenic ile by ta naprawa kosztowala?? i czy wedlyg was cena jaka mnie zaproponowali u jakiegos prywaciarza za naprawe od 250 zl do 500 jes niezawyzona . poprostu czekam na opinie ludzi ktorzy mnieli z czys takim do czynienia.a dodam jeszcze ze teraz aparat jest w zupelnosci nie uzywany lezy se poprostu
Jeśli aparat jest na gwarancji?
jest na gwarancji ale nie obejmuje tego wiec wiesz dlatego sie pytam czy powyzsze czynnosci niec nie uszkodza .dali mi adres serwisu ale to nie jest zaden sony tylko serwis z tego jokera ale jakos w to nie wierze dlatego szukam kogos kto mmial z tym do czynienia i zrobil tak jak napisalem chyba ze Ty masz jakies ciekawsze pomysly
Jeśli aparat jest na gwarancji to należy go oddać do serwisu. Można to zrobić w najbliższym autoryzowanym serwisie, w niektórych Centrach Sony lub u samego sprzedawcy. Nawet jeśli aparat będzie wymagał odpłatnej naprawy ekspertyza będzie bezpłatna (więc nic nie ryzykujesz).
nawet jeśli aparat jest na gwarancji możesz spokojnie użyć odkurzacza i gruszki
jeśli te operacje nie pomogą dopiero wtedy interwencja serwisu jest wskazana
SZFENDAK napisał(a):
nawet jeśli aparat jest na gwarancji możesz spokojnie użyć odkurzacza i gruszki
jeśli te operacje nie pomogą dopiero wtedy interwencja serwisu jest wskazana
przez parę lat użytkowałem Mavicę, Fine Pixa i parę innych hybryd nie wspominając luster
czasem dochodziło do zapiaszczenia
dlatego napisałem by najpierw użyć odkurzacza a potem gruszki
przy moim "normalnym" użytkowaniu aparaty więcej czasu spędziły by w serwisie na czyszczeniu niż były zdolne do pracy gdybym sam o to nie zadbał