Podziel się wrażeniami!
Witam
Nie znalazłem nigdzie konkretnej podpowiedzi w nurtującej mnie sprawie.
Od maja tego roku jestem szczęśliwym(jeszcze) posiadaczem H50.
Jest zdecydowanie lepszy od poprzednika KonicaMinolta Dimage Z3.
Jednak zaobserwowałem pewien "drobiazg" , który nie daje mi spokoju , dlatego chce rozwiać wątpliwości i zasięgnąć porady.
Problem pojawia się po zrzucie zdjęć z H50 do komputera .Co prawda robię kilka fotek jednego ujęcia i zawsze wybieram najlepsze , jednak czasem sytuacja umożliwia zrobienie jednego zdjęcia i oczywiście chciałoby się aby właśnie to jedno zdjęcie wyszło bezbłędnie.
Ów problem to ; na 2-3 zrzuty (tj, około 500-600 zdjęć) w zapisanych zdjęciach zdarza się ,że jedno lub 2 zdjęcia są uszkodzone , przykład w załączniku. Uszkodzenia to jedna lub dwie linie poziome , które jakby dzielą zdjęcie na części . Części te są jednak przesunięte i o różnej jasności . Moje pytanie ; Co może powodować takie uszkodzenia zdjęć i czy jest jakiś program ,który mógłby nadać zdjęciu poprzedni nieuszkodzony wygląd?
Zdjęcie w załączniku jest poddane wstępnej obróbce , tzn obrócone do pionu ........uszkodzenia powstają w linii poziomej
P.S. Nie przypuszczam czy to ma wpływ, ale od kilku tygodni obiektyw zaczął dziwnie się wysuwać ..nie płynnie jak do tej pory , tylko lekkimi skokami . Nie przeszkadza to w robieniu zdjęć natomiast przy nagrywaniu filmów płynne zbliżenie jest niemożliwe. Kłopotliwie jest mi w tym momencie oddać H50 do naprawy gwarancyjnej , bo praktycznie codziennie jest potrzebna a 2 tygodnie bez aparatu to masakra. A może jest we Wrocławiu serwis ,który zrobiłby to od ręki?
No i własnie ....godz 19.00 zrzut zdjęć i znów 2 zdjęcia szlag trafił . Miniaturka pokazuje sie bez błędu a po otwarciu efekt jak w załaczniku.
Ciekawa sprawa! Żeby było jeszcze ciekawiej miałem niemal identyczną sytuacje. Zrzuciłem normalnie fotki na dysk wszystko grało. Jednak po jakimś czasie wyskoczył mi problem z dyskiem (Bad sektor czy coś w tym rodzaju). Nie moglem odczytać niektórych zdjęć. Jednak dane udało się odzyskać. Nie mniej jednak z normalnych zdjęć zrobiły się niemal identyczne zdjęcia jak te powyżej. Zwróć uwagę iż zdjęcia na karcie nie zawierają błędów, dopiero po zrzuceniu zdjęć na dysk widzimy ciekawe efekty. W moim przypadku to wina dysku, nawiasem mówiąc dysk staje przy próbie otworzenia uszkodzonych zdjęć ewentualnie otwiera uszkodzone zdjęcie 10 minut o ile się uda. Tak czy inaczej to nie win aparatu. Choć nie dam sobie odciąć głowy. Czy ktoś z użytkowników h50 też miał takie perypetie? Pozdrawiam
Zgadza się może to być problem z dyskiem. Może tez być niedociśnięty kabel USB w aparacie. Ewentualnie wadliwa praca kontrolera USB w komputerze (może się zdarzyć na tańszych płytach głównych).
Połączenia kablowe USB są w porządku , sterowniki działające bez zarzutu choć nie wiem czy nie ma nowszych . Z dyskiem komputera nigdy nie miałem kłopotów . A płyta główna jaka używam od kilku lat to AN7 Abita . Nigdy wcześniej nie było takich problemów choć od kilku lat zrzuty były robione z Minolty Dimage Z3.
A po próbie 2 raz odczytania tego zdjęcia z karty pamięci także jest taki sam błąd? Ja zrobiłem już około 10 tys zdjęć swoim kompaktem często w serii i żadnego błędu nigdy nie zauważyłem.
Właśnie ...i tu jest ból . Zastanawiałem się właśnie nad tym ....jednak zawsze robiłem to ; wytnij - wklej i już nie było co ponownie sprawdzać . Trzeba będzie następne zrzuty robić kopiuj-wklej , wtedy będę mógł sprawdzić . Zastanawiające jest ,że wcześniejszym Dimage Z3 zrobiłem ponad 60 tysięcy zdjęć i nigdy nie było tego problemu.
Może miała USB 1.0 i wolniej przesyłała zdjęcia? Mniejsze prawdopodobieństwo pomyłki przy przesyłaniu. A ja zawsze zostawiam kopię na karcie usuwam dopiero jak sobie uporządkuje i pousuwam nieudane zdjęcia bo nieraz zdarza się usunąć udane.
W Dimage Z3 było USB 1.1
Znam ten ból bo też zawsze nacykam ile wlezie a później małe porządki .
Efekt pokazany na fotografii DSC08080.JPG, może być związany z niepoprawną pracą:
1. konkretnej karty pamięci,
2. pamięci wewnętrznej aparatu
3. oprogramowaniem zarządzającym aparatem.
W pierwszym przypadku podobny wątek został opisany na forum, poniżej link do postu:
http://www.forum.sony.pl/viewtopic.php?f=23&t=214
W pozostałych dwóch przypadkach, sugeruję kontakt z Centrum Serwisowym Sony. Wykaz punktów został zamieszczony na stronie:
http://www.sony.pl/res/attachment/file/62/1115201437162.pdf
Pozdrawiam,
Radek
Dzięki za podpowiedzi .
Po ponownym zrzucie znów jedno ze zdjęć było uszkodzone .
Lecz tym razem zrzut odbył się na zasadzie kopiuj-wklej . No cóż , po ponownym skopiowaniu zdjęcia nie było śladu po błędzie . Proszę o Wasze opinie.