profile.country.pl_PL.title
Witam
Podoba mi się atmosfera na tym forum, więc postanowiłem na trochę tutaj zagościć. Aby bliżej się poznać przy okazji naszych dyskusji proponuję aby w tym wątku każdy zainteresowany napisał jaki był jego pierwszy kontakt ze sprzętem Sony. Co jako pierwsze kupiliście sobie od Sony?
U mnie było to tak:
Dawno, dawno temu, gdy w biednym kraju nad Wisłą płyty CD nie należały do standardu, a materiał audio nagrywało się na kasety miałem w domu jakiś stary dwukasetowy magnetofon. W miejscowości w której mieszkam swój domek letniskowy ma kolega ze stolicy. Przyjechał na wakacje i miał ze sobą kilka kaset. Jedną z nich była Nirvana - Navermind. Słuchaliśmy jej na moim sprzęcie na okrągło. Niestety nie był to szczyt techniki, więc szybko zaczęły się problemy. Pierwsza z kieszeni padła definitywnie. Druga z czasem przestała się domykać. Zdemontowałem zamknięcie i znów sprzęt trochę podziałał. Kolejnym problemem była blaszka która od dołu dociskała kasetę w górę. Popsuła się, ale od czego jest inwencja? Od tej pory słuchać kasety mogliśmy tylko gdy któryś z nas trzymał kasetę lekko w górze za pomocą... widelca. Po zakończonych wakacjach poszedłem do szkoły średniej. Któregoś dnia na wystawie w sklepie RTV wypatrzyłem sprzęt dla siebie: srebrna, z odczepianymi głośnikami, z odtwarzaczem CD, z radiem, z dwiema kieszeniami na kasety... wieża Sony PHC-ZW770L. Nikt nie powie dziś, że jest to cud techniki, ale dla mnie przesiadka z "widelca" na wygodny fotel i uzależnienie jakości dźwięki od jakości materiału a nie od wprawy trzymającego widelec to było coś:)
Wieżę mam do dziś i sądzę, że powędruje ona ze mną dalej po przeprowadzce. Co prawda CD nie działa od dłuższego czasu ale sentyment pozostał.
No to jak to było z Waszym sprzętem od Sony?
profile.country.PL.title
Moje pierwsze doświadczenia sony, nie licząc pracy w serwisie, to kupno w 2001 monitora LCD SONY G200 Multiscan 17". Kosztował wtedy jak na moje możliwości finansowe majątek, chyba z 1680zł. Obraz żyleta, żadnych zniekształceń, bardzo dobre oddanie barw, rewelacyjny kontrast i idealna czerń. Kineskop który był w tym modelu był też w 2-3krotnie droższych modelach EIZO i iiyama.
Monitor działa do dziś, bez jakiejkolwiek awarii. Dwa wejścia Dsub, bardzo się przydawały, jak naprawiałem komputery, nie musiałem wiecznie przepinać monitora. Rewelacyjny sprzęt.
Kolejne sony, to już lustrzanka STL A-33, kupiona w październiku 2010 , a potem już poszło, SONY DT35/1.8, Lampa HVL-58AM. Chociaż gdyby sony nie kupił minolty to miał bym Dynaxa
. Aktualnie czekam aż mój 20letni TV Blaupunkt wyzionie ducha, wtedy stanie w pokoju jakaś Bravia 37-40cali.
ja jestem nowym uzytkownikiem marki - do tej pory nie mialem nic z logo sony w domu
co mnie sklonilo do zakupu? hmmm to ze wybrany tv sharpa nie spodobal sie moje zonie - do mebli nie pasowal a mi sie nie podobaly zbyt cukierkowe kolory odwiozlem wiec tv do sklepu i wybralem inny slyszalem ze sony robi niezle tv spodobala mi sie funkcjonalnosc sprzetu i jakosc obrazu i ex720 przywiozlem sobie do domu
sprzedawca ostro zachecal mnie do samsunga - bedzie pan mial duzo wiecej niz w sony za ktore pan przeplaca...
ja jednak do marek koreanskich mama uraz ze wsgledu ze co kupilem jakis sprzet od nich to szybciutko odwiedzal serwis albo nie dziala do konca tak jak chcialem.
Z mojej bravi po 2 tygodnaich uzywania jestem bardzo zadwolony, podoba mi sie tez podejsie sony do klienta.
Jako, że temat ciekawy to i ja się wypowiem
Moja pierwsza styczność z sprzętem SONY zaczęła się jakieś 14 lat temu gdy jako dzieciak "nastolatek" na wyjeździe do niemiec za całe moje kieszonkowe kupiłem sobie jeszcze za marki WALKMAN (nie pamiętam jaki model) ale z radiem i na kasety Świetny sprzęt ale później gdzieś go posiałem... Dopiero niedawno kolejna przygoda z SONY to odtwarzacz BLU-RAY BDP-S350 kupiony 2 lata temu. Jestem z niego bardzo zadowolony. No i oczywiście na koniec jakieś 2 miesiące temu moja pierwsza lustrzanka SONY A200
Jak dla mnie super sprzęt i świetny do nauki. A robię już postępy z czego niezmiernie jestem dumny hehe.
profile.country.pl_PL.title
Dawno, dawno temu? A tak dokładnie, to ile to lat temu było? No, mój pierwszy kontakt z Sony był 22-23, może 24 lata temu. Kiedy padł mój radiomagnetofon Kasprzak, a muszę przyznać, że był całkiem dobry, stereo. Swoje przeszedł, wypady na łono natury, stare dzieje. Po nim, Kasprzaku, kupiłem radiomagnetofon Sony, super sprzęcik. Gra do dzisiaj u moich rodziców, oddałem go jak kupiłem sobie wieżę, oczywiście Sony. A niedawno, zostałem posiadaczem, i jestem zadowolony z aparatu cyfrowego HX9V. Pozdrawiam
U mnie to był walkman. Niegdyś przez wszystkich pożądany gadżet - dziś młodzież nie zawsze wie co to za sprzęt
profile.country.PL.title
Pierwszym sprzętem firmy SONY jaki pojawił sie w moim domu był telewizor 21" w drewnianej szafce zamykanej żaluzją, z pilotem na ultradźwięki wabiące nietoperze przywieziony przez mojego ojca z kuwejtu w 1976 roku. Po trzech miesiącach sprzedaliśmy go gdyż trafił się kupiec i zarobiliśmy na nim drugie tyle 
A potem już poleciało
profile.country.PL.title
Troszkę historii Sony. Polecam http://www.sony.net/Fun/design/history/1950.html
Mój pierwszy Sony to był taki radiomagnetofon CFS-W350
Później walkman taki fajny, ale mi go ukradli, niestety symbolu nie pamiętam
profile.country.PL.title
Mój pierwszy sprzęt Sony to był dyktafon (modelu nie pamiętam) na kasety przywieziony przez kolegę z Norwegii na przełomie lat 80-tych i 90-tych. Odkupiłem go od niego za ... nie pamiętam. Pamiętam, że nie miał klapki zakrywającej gniazdo na baterie ale baterie były tak umieszczone, że nie wypadały. Oczywiście był mono. Ale i tak byłem szczęśliwy bo wszyscy mogli tylko słuchać (choć w stereo) a ja mogłem i słuchać i nagrywać .
0online
1867571posty/postów