anuluj
Pokazywanie wyników dla 
Zamiast tego wyszukaj 
Czy miało to oznaczać: 

Dołącz teraz - stań się częścią naszej społeczności!

Klient nasz pan... - teoria i praktyka.

Andreas46
Początkujący

Klient nasz pan... - teoria i praktyka.

Promocja? - coś tu nie gra!
Kupiłem w Poznaniu w Centrum SONY nowy telewizor 46" z dostawą oraz montażem na ścianie. W praktyce na dostawę czekałem prawie 3 dni ,a na montaż mam czekać do połowy stycznia 2011. Czy to jest logiczne i ekonomiczne aby ekipa montująca telewizor przyjeżdżała z Łodzi do Poznania?
Drodzy marketingowcy SONY - coś tu nie gra? A gdzie tu satysfakcja klienta z dokonanego zakupu?
Klient nasz pan, zawsze ma rację!

1 ODPOWIEDŹ 1
spolnemesis1paejw
Początkujący

Andreas46 napisał(a):

Klient nasz pan, zawsze ma rację!

Takie rzeczy tylko... w PRL-u i w kabarecie o chińskiej knajpie.
A poważnie - czy przed zakupem, w sklepie nie poinformowano, kiedy będzie dostawa i kiedy będzie mogła przyjechać ekipa montująca? Chyba to normalne - ustalić przed zakupem, zamiast się potem frustrować - wieszać psy na firmie sprzedającej, nie widząc żadnej winy u siebie :c63